Bernina Expres to wąskotorowy panoramiczny pociąg Kolei Retyckich w Szwajcarii, który łączy północ Europy z jej południem – przejeżdżając przez tereny wpisane na Listę UNESCO, w pobliżu lodowców w drodze ku palmom.
Pokonanie Alp pociągiem Ekspres Bernina to niewątpliwie jeden z najbardziej interesujących sposobów na taką podróż. Trasa biegnie z Chur do Tirano i łączy różniące się pod względem języka i kultury regiony – wijącą się linią, bez wykorzystywania napędu zębatego kolejką. W trakcie podróży, która trwa ponad 4 godziny w jedną stronę (Ja jechałam w obie), Bernina Expres pokonuje 144 km i przejeżdża łącznie przez 55 tuneli, 196 mostów i wzniesień o nachyleniu do 70 promili.
Najwyższym punktem, do którego dociera pociąg kolei retyckiej jest Ospizio Bernina na wysokości 2253 m n.p.m. Podróżujący mogą podziwiać wyjątkowe widoki na całej trasie począwszy od chłodnej Szwajcarii aż po słoneczne Włochy.
Najciekawsze obiekty to Zakręt Montebello z widokiem na masyw Bernina, lodowiec Morteratsch, trzy jeziora Lej Pitschen, Lej Nair i Lago Bianco, Alp Grüm oraz słynny okrężny wiadukt Brusio.
Trasa kolejowa harmonijnie wtapia się w górski krajobraz pasm Albula i Bernina. Jest to prawdopodobnie najbardziej malowniczy i spektakularny rodzaj podróży przez Alpy, szczególnie latem. Wtedy dołączane są specjalne odkryte wagony, dzięki którym można robić naprawdę spektakularne zdjęcia. W normalnych, panoramicznych wagonach okna się nie otwierają i przy fotografowaniu bez specjalnych filtrów (Ja ich nie miałam) pojawiają się niechciane odblaski. Niemniej coś chyba udało się wybrać aby pokazać namiastkę tej niezwykłej podróży