Zima za pasem a moja jesienna, głęboka szuflada jest jeszcze pełna zdjęć. Spieszę się więc, by tym razem pokazać Wam górę Rigi w Szwajcarii 
Rigi – zwana również Królową Gór, położona jest w wyjątkowo majestatycznym miejscu, gdzie spotykają się trzy przepiękne jeziora; Jezioro Czterech Kantonów, Jezioro Zug i Jezior Lauerz. Na górę można oczywiście wejść pieszo a także łatwo dojechać kolejką zębatą lub kolejką linową.
Ze szczytu (1797 m npm) rozciąga się panoramiczny widok na najwyższe alpejskie szczyty, Szwajcarski Płaskowyż i bogatą ofertą ścieżek rekreacyjnych.
Zarówno latem jak zimą czeka na turystów wiele atrakcji.
Zimowi turyści mają poczucie, że znajdują się na słonecznej wyspie nad morzem mgły. Mogą wybierać spośród szerokiej oferty sportów zimowych: pięć wyciągów narciarskich z 15 km tras narciarskich i snowboardowych, trasa do airboardu, 7 km torów saneczkowych, 14 km panoramiczna trasa narciarska oraz 35 km przygotowanych zimowych wędrówek, trasy w rakietach śnieżnych i nordic walking. Osoby szukające bardziej relaksujących wrażeń mogą zarezerwować przejażdżkę saniami konnymi lub skorzystać z nocnego zjazdu na saniach lub nartach.
Lato na Rigi to z kolei prawdziwy raj dla turystów pieszych. Znajduje się tam ponad 100 km szlaków turystycznych i 15 km tras do nordic walking. Na trasach między Rigi-Kulm, Staffelhöhe, Kaltbad, Scheidegg i Klösterli można podziwiać spektakularne widoki na jeziora i Szwajcarski Płaskowyż. Największe różnice wysokości można łatwo pokonać kolejką linową lub kolejką górską. Podobnie jak w całej górskiej części Szwajcarii trasy turystyczne są zróżnicowane pod względem stopnia trudności. Zarówno młodzi jak i starsi turyści znajdą tu coś dla siebie. Nie zapomniano też o rodzinach z dziećmi, które często gromadzą się w Rigiland w Kaltbad, gdzie znajduje się duży plac zabaw dla dzieci, szlak Wildmannlipfad, pole do minigolfa, miejsca na piknik i naturalny staw ze ścieżką Kneippa. Podróż koleją parową Rigi można połączyć z rejsem parowcem po Jeziorze Czterech Kantonów, zapewniając naprawdę wspaniałe wrażenia.
Natomiast jesienią, kiedy dni stają się coraz krótsze, a mgła zaczyna zaciemniać nastrój, też warto wybrać się na Rigi. To wyzwalające uczucie, gdy Rigi Railway wznosi się przez mgłę, jest nie do opisania. Na słonecznych tarasach można cieszyć się ciepłymi temperaturami i wspaniałymi widokami na mgłę i otaczające góry. Pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie.
Gdy ja w październiku znalazłam się na szczycie, siąpił deszcz i tak mocno wiało, że o mało nie urwało mi głowy a czarne chmury nad Alpami potęgowały uczucie zimna i grozy. W niedługim jednak czasie pojawiły się mgły a potem wyszło słońce, co powodowało, że oświetlone lub zamglone zbocza zupełnie zmieniały charakter wcześniejszych widoków.
To było niesamowite przeżycie!
Zapraszam na fotorelację
